Zamknij

Radni Rady Miejskiej w Nisku podnieśli sobie diety o 53%!

07:35, 28.11.2024 P.K Aktualizacja: 20:09, 29.11.2024

Na wczorajszej sesji Rady Miejskiej w Nisku zapadła decyzja, która wywołała gorącą dyskusję wśród radnych, którzy mieli sobie wzajemnie wiele do zarzucenia. Rada przegłosowała uchwałę o podwyżkach diet dla radnych, sołtysów oraz przewodniczących rad osiedli. Zmiany te, choć korzystne finansowo dla wybranych osób, wzbudziły szereg pytań o priorytety gminy i sposób podejmowania decyzji i zasadność.

Diety dla radnych
Po wielomiesięcznych rozmowach i analizach, projekt uchwały dotyczący wzrostu diet radnych o kwotę niemal 150 000zl w skali roku został poddany głosowaniu. Inicjatywę tę poparło 10 radnych z klubu PiS:  Surowiak Ewa, Rodzeń Bogadn, Lechocińska Maria, Potocka Barbara, Wolak Tadeusz, Chwiej Łukasz, Pachla Piotr, Tofil Paweł, Waszkiewicz Edyta, Trzuskot Eugeniusz oraz koalicyjny Tadeusz Błażejczak

Podczas sesji Radni przeciwni podwyżce przypomnieli słowa Tadeusza Wolaka z 2021 roku, który to wówczas był zagorzałym przeciwnikiem podobnego projektu uchwały, z którego pod naciskiem opozycji poprzednia Rada się wycofała z uwagi na "wielki raban radnych PiS".  

dwa lata temu sytuacja finansowa była inna, wchodził projekt Funduszy Norweskich 16 mln zł i w budżecie nie brakowało środków, tak jak dzisiaj mówi Pan burmistrz, że brakuje środków niemalże na wszystko i tej uchwały nie dało się wprowadzić – mówił Radny Adam Madej.

Waldemar Ślusarczyk odczytał słowa Radego Tadeusza Wolaka:
 „Podczas kampanii wyborczej każdy z komitetów wyborczych do Rady Gminy w tym każdy z nas zapewniał, że będziemy się starali rozwiązywać wszystkie palące problemy mieszkańców Gminy i Miasta Nisko. Nikt z nas szanowni państwo nie miał w programie, że będziemy się starali o sowite. Przygotowana propozycja podwyżek dla radnych rady Miejskiej jest niczym innym skokiem na kasę, przejawem pazerności, chciwości a nade wszystko nieodpowiedzialności tych, którzy przygotowali ten projekt uchwały. Szanowni Państwo nie można lekceważyć naszych wyborców, Mieszkańców Gminy Nisko. Jeżeli ktoś z nas uważa, że jego praca jest źle opłacana, to jaki problem, może z tej pracy zrezygnować. Będę głosował przeciw podwyżce diet dla radnych, gdyż uważam, iż dotychczasowe nasze wynagrodzenia są wystarczające. Bardzo proszę o potraktowanie mego głosu jako stanowiska klubu Prawo i Sprawiedliwość„ – koniec cytatu Tadeusza Wolaka cytowanego przez Waldemara Ślusarczyka (2:25:05 godz. nagrania sesji Rady)

Waldemar Ślusarczyk odczytał  także słowa radnego Józefa Sroki, ówczesnego przewodniczącego klubu Prawo i Sprawiedliwość, z sesji 26 listopada 2021r.
– „Proponujemy, aby te stawki, które obowiązują, obowiązywały dalej. Jesteśmy  wyboru przez naszych mieszkańców, a więc tutaj też chcemy w jakiś sposób być solidarni i myślę, że praca radnego nie na tym polega, żeby akurat starać się wtedy kiedy jest taka możliwość. Sięgać po takie wielkie apanaże. Dlatego będę głosował i myślę, że moi koledzy również przeciw zmianie na te wyższe diety” –  koniec cytatu Józefa Sroki cytowanego przez Waldemara Ślusarczyka (2:26:05 godz. nagrania sesji Rady)

Ostatecznie uchwałę o podwyżce diet dla radnych przegłosowano. Wynik głosowania to: 11 głosów „za”, 8 „przeciw” i 1 wstrzymujący się. Decyzja ta wywołała krytykę części radnych, którzy zwracali uwagę na brak środków na inne inwestycje w gminie.

- Mieszkańcy słyszą, że musimy zdjąć inwestycje, bo nie ma pieniędzy, bo nam brakuje środków, bo za mało dostajemy, to skąd zatem znaleźliście środki na podwyżki diet o 150 00zł rocznie? - zapytał Burmistrza radny Czwal.
- Pytanie, skąd weźmiemy środku jest pytaniem infantylnym, bo na działalność Gminy, Urzędy bierzemy tylko środki własne i weźmiemy to ze środków własnych - mówił Burmistrz Konrad Krzyżak

Podwyżka diet to inicjatywy klubu PiS i Tadeusza Błażejczaka. Projekt uchwały zakładał, że - te środki będą zwiększone przy 100% frekwencji. Za nieobecność na sesji radny miał obcinanie 30% diety, za nieobecność na komisjach 15%, co też spowoduje, że nie będzie sytuacji, że ktoś nie chodzi na sesje i bierze pełne uposażenie – dodał Burmistrz Konrad Krzyżak, co oburzyło część Radnych o niestosowne sugestie w ich stronę.
Radny Marcin Folta zaproponował, by kwotę przeznaczoną na podwyżki przeznaczyć na zakup szafek dla uczniów. Podkreślił, że w obecnym budżecie nie przewidziano środków na ten cel, mimo że potrzeby uczniów powinny być priorytetowe.

Finalnie projekt uchwały o podwyżkach diet został przegłosowany z następującym wynikiem:


Dotychczasowe diety wszystkich Radnych Rady Miejskiej w Nisku to 23 387,68zł x 12 miesięcy = 280 652,16zł rocznie, po podwyżce będzie to 430 068zł –  poprzednie 280 652,16zł = 149 415,84zł, czyli każdy z radnych z dotychczasowej diety 1 113zł będzie otrzymywał 1706zł, a oznacza to podwyżkę o 53% (589,89zł więcej)


Podwyżki diet dla Sołtysów i Przewodniczących Rad Osiedli.
Podobne emocje towarzyszyły dyskusji nad wzrostem wynagrodzeń dla sołtysów i przewodniczących rad osiedli. W ich przypadku zmiany oznaczają wzrost rocznego kosztu diet z 48 850 zł do 64 800 zł. Nowy system wynagrodzeń zakłada uzależnienie wysokości diety od obecności na posiedzeniach. Dotychczas wynosiła ona 250 zł miesięcznie, bez względu na frekwencję. Teraz ma wynosić 400zł pod warunkiem, że sołtys czy przewodniczący Rady Osiedla będzie uczestniczył w sesji Rady.

Sposób wprowadzenia tej uchwały również wzbudził wiele wątpliwości. Okazało się, że po przedstawieniu jej Radzie dokonano zmian w tym projekcie. Na co od razu zareagowali Radni, ponieważ nie można dokonywać zmian w projektach uchwał bez ponownego jej przedstawienia Radzie, nawet jeśli są to drobne zmiany porządkujące, które nie zmieniają jej kontekstu. Początkowo nie zgodził się z tym radca prawny, ale po chwili namysłu stwierdził, że jednak należy przedstawić Radnym nowy projekt uchwały do zapoznania się z nim.

Wnioskodawcy nie podjęli rozmów i zapytali o zdanie samych zainteresowanych tj, sołtysów i przewodniczących Rad Osiedli, co oni na takie zmiany, po interwencji radnego Marcina Folty Przewodniczący Rady Paweł Tofil udzielił głosu przybyłym na posiedzenie Rady Sołtysom i przewodniczącym rad osiedli, ale uzasadnił, że „ten projekt był konsultowany w gronie klubu radnych PiS, gdzie są również sołtysi i oni wyrazili swoje opinie podpisami pod uchwałą”. Czyli można rozumieć, że kto nie w PiS ten nie ma nic do powiedzenia.

Marek Beer zabrał głos mówiąc: „nic o nas bez nas”. Podkreślił, że sołtysi i przewodniczący Rady Osiedli nie mieli okazji wyrazić swojej opinii na temat podwyżek.

Sołtys, Mariusz Juśko również zwrócił uwagę, że konsultacji zabrakło, a on sam nie potrzebuje podwyżki. Niestety, jego wypowiedź została przerwana, - ktoś wyłączył całkowicie mikrofon i już nie było słychać dalszej jego wypowiedzi.

Waldemar Ślusarczyk podniósł, że projekt uchwały, jeśli z zostanie skonsultowany z sołtysami i przewodniczącymi rad osiedli, i ma wadę formalną, z czym nie zgodził się Paweł Tofil. Taką samą wadą formalną jest zmiana zapisu w projekcie uchwały, a nie przez aklamację wyjaśniał Ślusarczyk.

Projekt uchwały poddany pod głosowanie został przeforsowany z następującym wynikiem:

(P.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%