Zamknij

Myśliwce F-35 nad Niskiem, Alerty RCB i tejemnicze drony!

P.K 07:51, 10.09.2025 Aktualizacja: 11:20, 10.09.2025

Dzisiejsza noc na Podkarpaciu była wyjątkowo głośna i pełna emocji. Chwilę po północy spokój mieszkańców Niska przerwał potężny huk nisko przelatującego samolotu. Dźwięk był znacznie głośniejszy niż ten, do którego przyzwyczaiły nas samoloty pasażerskie. Maszyna leciała na niskim pułapie, a po chwili całkowicie zniknęła, ale aplikacja FlightRadar nie pokazywała w tym czasie żadnego ruchu w okolicy.

Kilka minut później znowu było słychać charakterystyczny dźwięk, ale tym razem ciszej. Taki scenariusz powtórzył się kilkukrotnie. W końcu udało się go zobaczyć. To był najnowszy amerykański myśliwiec piątej generacji Lockheed Martin F-35A Lightning II, o obniżonej wykrywalności (stealth).

W aplikacji można było zaobserwować niezwykły moment tankowanie w powietrzu z latającej cysterny. Transponder myśliwca włączył się dopiero nad poligonem w Nowej Dębie, a samo tankowanie odbyło się na zachód od Niska. W tym czasie drugi F-35 krążył nad naszym regionem, a po zakończeniu manewrów oba samoloty odleciały w nieznanym kierunku.

Myśliwce F-35  rzadki widok w Polsce –pojawiają się sporadycznie, a możliwość (w prawdzie wirtualnej) obserwacji tankowania myśliwca to prawdziwa gratka dla pasjonatów lotnictwa.

Dziś rano mieszkańcy województwa podkarpackiego otrzymali Alert RCB z informacją o trwającej operacji neutralizacji obiektów, które naruszyły granicę RP – chodzi o tajemnicze drony, które w ostatnich dniach coraz częściej pojawiają się nad naszym niebem. Prośba służb jest jasna: informować o dronach lub miejscach ich upadku i zachować spokój.

Wszystko zaczyna łączyć się w całość. Nocne manewry F-35 mogły być elementem większej operacji obrony przestrzeni powietrznej kraju i reakcji na naruszenia granicy.

Dzisiejsze wydarzenia ponownie skłaniają do refleksji, że wojna toczy się tuż za naszą wschodnią granicą i że Polska jest aktywnie przygotowana na każdy scenariusz. Obecność najnowocześniejszych myśliwców NATO nad Podkarpaciem to sygnał, że nasze niebo jest strzeżone, a każda próba wtargnięcia w polską przestrzeń powietrzną spotka się z natychmiastową odpowiedzią. To także ostrzeżenie, że zagrożenie jest realne i że każdy z nas powinien być czujny, bo bezpieczeństwo zaczyna się od informacji.

 

(P.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%