[FOTORELACJA]1080[/FOTORELACJA]
Wczoraj w przedszkolu i szkole podstawowej w Krzeszowie rozległy się syreny alarmowe, a korytarze wypełniło zadymienie. Nie był to jednak prawdziwy pożar, lecz zaplanowane ćwiczenia ewakuacyjne, które miały pokazać najmłodszym, jak zachować się w sytuacji zagrożenia.
Do akcji wkroczyły wozy strażackie, w działaniach uczestniczyły zastępy OSP Krzeszów oraz jeden zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Nisku. Dla wielu dzieci już sam widok migających świateł i sygnały syren strażackich było ogromnym przeżyciem. Pod czujnym okiem nauczycieli i strażaków uczniowie oraz przedszkolaki sprawnie opuścili budynki, poznając w praktyce zasady bezpiecznej ewakuacji.
To szkolenie, które zostaje w pamięci na długo. Dzięki takim ćwiczeniom dzieci uczą się, że trzeba działać szybko, ale spokojnie.
Po zakończonych ćwiczeniach najmłodsi zostali zaproszeni do remizy OSP. Tam strażacy przygotowali dodatkowe atrakcje, krótkie warsztaty z udzielania pierwszej pomocy. Dzieci mogły same spróbować, jak wygląda resuscytacja na fantomie.
Udział w ćwiczeniach pozwoliła młodym uczestnikom nie tylko lepiej zrozumieć, jak wygląda praca strażaka, ale też oswoić się z myślą, że w razie zagrożenia mogą liczyć na pomoc.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz