Zamknij

Karetka spłonęła tuż przed drzwiami szpitala!

09:02, 27.06.2025 Aktualizacja: 09:23, 27.06.2025

Wczoraj tuż przed godz. 18 przed wejściem do Szpitala Powiatowego w Nisku rozegrały się sceny rodem z filmu katastroficznego. Doszło do samozapłonu szpitalnej karetki transportowej. Choć w tym wypadku nie ucierpiał żaden człowiek, sama sytuacja powinna uruchomić czerwone światła nie tylko wśród władz szpitala, ale i dla odpowiednich służb, bo nie była to zwykła awaria, była to katastrofa, której można było zapobiec.

Zaledwie cztery dni wcześniej (w poniedziałek 23.06.2025r) ta sama karetka omal nie stanęła w płomieniach w trakcie transportu pacjenta do Rzeszowa. Tam doszło do wycieku paliwa, na miejsce wezwana została rzeszowska straż pożarna, która usunęła zagrożenie. I tu pojawia się pytanie, które powinien sobie zadać każdy, komu leży na sercu bezpieczeństwo pacjentów: czy po powrocie do Niska pojazd przeszedł fachowy przegląd i naprawę w profesjonalnym serwisie, czy może ratowano się „garażowymi metodami”, opaską zaciskową i gumową rękawiczką?

Z przesłanych do naszej redakcji zdjęć miejsca rozwijającego się pożaru widać, że pod pojazdem widoczna była plama płynu, prawdopodobnie paliwa. To ono mogło być bezpośrednią przyczyną gwałtownego rozprzestrzenienia się ognia. Jeśli okaże się, że po wcześniejszym incydencie nie przeprowadzono profesjonalnej naprawy, lub jej nie zaplanowano z wyłączeniem pojazdu z użytku, może być to nie tylko o rażące zaniedbanie, ale nawet o świadome narażenie zdrowia pacjentów i personelu szpitala oraz uszkodzenia mienia publicznego, ale od oceny tego i ustalenia winnych są odpowiednie służby i instytucje.

Tym razem skończyło się tylko na strachu i widowiskowej stracie materialnej. Kłęby czarnego dymu widoczne były z kilku kilometrów, a po karetce pozostał jedynie wrak. Szpital już dziś stoi przed kolejnym poważnym wyzwaniem, brakiem pojazdu do transportu pacjentów, leków i sprzętu medycznego. Czy władze placówki i Powiat Niżański w końcu wyciągną wnioski z tej lekcji? Czy może nadal będą łatać dziury i odkładać zakupy na „lepsze czasy”, ryzykując bezpieczeństwo pacjentów?

Pozostaje mieć nadzieję, że ta historia nie będzie miała tragicznej kontynuacji, bowiem w posiadaniu szpitala jest jeszcze jedna karetka o podobnym stanie technicznym. Miejmy nadzieje, że odpowiedzialni za stan szpitalnego taboru zaczną traktować sprawę poważnie. Bo tu nie chodzi tylko o sprzęt, tu chodzi o ludzkie życie!
 

(P.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%