Zamknij

UWAGA! Dziura powiatowa, ma 70cm głębokości

P.K 11:49, 10.06.2018 Aktualizacja: 02:22, 19.10.2025
23

Dziur na świecie jest wiele, są one mniej lub bardziej poznane. Między innymi są takie budżetowe i takie czarne kosmiczne. Czytelnik portalu poinformował życzliwie, że przy drodze powiatowej pomiędzy Wólką, a Półsierakowem można zaobserwować tajemniczą „czarną i głęboką na 70cm dziurę”. Do czego jest dana dziura? Wygląda na to, że dana dziura jest do niczego, bo nie spełnia żadnej pożytecznej funkcji. Może służy do łapania niczemu winnych mieszkańców, którzy w nocy idą pieszo z przystanku autobusowego, a może czeka na kierowców chcących nagle się zatrzymać na poboczu. Tego nie wiadomo. Natomiast wiadomo, że osoby odpowiedzialne za utrzymanie dróg (w tym także poboczy) nie wywiązują się należycie ze swoich obowiązków. Jest to droga powiatowa, tak więc to Zarząd Dróg Powiatowych w Nisku jest zobowiązany do przeprowadzania okresowych kontroli stanu dróg ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego i wszelkie takie "niespodzianki" powinny zostać oznakowane i niezwłocznie naprawione. Natomiast pan kierownik Janusz Nawrocki, do którego również należą powyższe zadania, zamiast przeprowadzać kontrole stanu dróg jemu podległych, jest widywany przez mieszkańców w niżańskim Urzędzie Pracy, może szuka pracy? Nie wiem. Mam nadzieje, że w tym czasie nie załatwia swoich prywatnych spraw, bo wówczas byłoby to nieeleganckim „olaniem sprawy”.

Jeśli Zarząd Dróg Powiatowych w Niski nie wie, co z tą dziurą zrobić, to chętnie podpowiem… i to bez cienia sarkazmu, bo bezpieczeństwo ludzkie powinno być droższe od pieniędzy. Otóż, każda „wyrwa” stwarzająca niebezpieczeństwo dla użytkowników drogi powinna być zabezpieczona w szczególności poprzez jej oznaczenie w sposób widoczny dla użytkowników ruchu drogowego i chroniący ich przed powstaniem szkody. Zarządca drogi powinien wykonać prace zabezpieczeniowe niezwłocznie po powstaniu uszkodzenia nawierzchni w stopniu zagrażającym bezpieczeństwu użytkowników ruchu drogowego. Nie zaś dopiero po otrzymaniu zgłoszenia o istnieniu uszkodzenia na skutek już zaistniałych kolizji.
W konsekwencji w przypadku uszkodzenia pojazdu z roszczeniem o odszkodowanie można wystąpić do właściwego zarządcy drogi.

Kwintesencją powyższego niech będzie poniższe zdjęcie sposobu koszenia poboczy przy cmentarzu w Hucie Krzeszowskiej. Kilka dni wcześniej ścięto gałęzie, ułożono na kupkach i zapomniano o nich. Następnie wysłano tam ciągnik z kosiarką, aby ten skosił pobocze. Operator kosiarki musiał manewrować i co chwilę podnosić sprzęt, aby ominąć leżące na poboczu gałęzie, po czym w końcu dał sobie spokój i nie kosił dalej.
Zarządzanie niżańskimi drogami pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza szczęścia.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%