Można by powiedzieć: „Jeżowe, i wszystko jasne!” ale właśnie nic nie jest jasne. Wybory samorządowe już dawno za nami, ale spory, które je otoczyły, wciąż przyciągają uwagę mieszkańców i mediów, a to z powodu dążenia do władzy i konfliktów na linii władza-pracownik. Dokładnie między Wójtem Markiem Stępakiem, a jego byłym rywalem wyborczym - Kazimierzem Bujakiem, jak się też okazuje – także już byłym pracownikiem Gminy - Kazimierzem Bujakiem.
Kazimierz Bujak, który przez lata pełnił funkcję Inspektora ds. zamówień publicznych w Urzędzie Gminy Jeżowe, został zwolniony pod koniec sierpnia 2024 roku. Choć oficjalne powody zwolnienia są ukrywane przez Gminę Jeżowe pod pretekstem ochrony dóbr osobistych pracownika, wielu zadaje sobie pytanie, czy to przypadek, że zwolnienie nastąpiło wkrótce po wyborach, które Bujak przegrał? Wójt Marek Stępak, zapytany o przyczyny zwolnienia, ustami Sekretarza kategorycznie zaprzeczył, jakoby miało ono związek z polityką. Jak stwierdził Sekretarz Gminy, Stanisław Szot: „Nie należy doszukiwać się związków pozapracowniczych w wypowiedzeniu”.
Sprawa jednak ma głębsze tło. Sekretarz Szot sam jest w sporze prawnym z Bujakiem, który oskarżył go o negatywną agitację wyborczą w Urzędzie Gminy w godzinach pracy. Co istotne, Szot przegrał otrzymując grzywnę w wysokości 3 000 złotych. Ten dodatkowy konflikt tylko podsyca emocje w tym niewielkim środowisku Jeżowego.
[ZT]8128[/ZT]
Kazimierz Bujak nie pojawia się w pracy już od końca sierpnia. Powodem zwolnienia ma być decyzja Wójta o „utracie zaufania” wobec pracownika. Co więcej, Bujak otrzymał trzymiesięczne wypowiedzenie z pełnym wynagrodzeniem, jednak bez obowiązku świadczenia pracy. Sytuacja ta wywołuje dodatkowe pytania, zwłaszcza że na stronie Biuletynu Informacji Publicznych gminy nie pojawiło się jeszcze ogłoszenie o naborze na wolne stanowisko. Tymczasem dokumenty dotyczące zamówień publicznych, jak można dostrzec, przygotowywane są przez informatyka – co wzbudza wątpliwości, czy urząd prawidłowo funkcjonuje w tym obszarze. Informatyk w roli Inspektora zamówień publicznych? Przyjmijmy, że posiada kompetencje i znajomość ustawy Prawo Zamówień Publicznych oraz innych przepisów i regulacji dotyczących zamówień publicznych, a także przepisów administracyjnych i finansowych związanych z realizacją zamówień.
W innym miejscu strony Gminy Jeżowe, widzimy, że rzeczony Informatyk zajmuje się także promocją Gminy. Można jedynie pozazdrościć tylu umiejętności i pracy za trzy osoby. Z resztą to pewnie pomyłka Informatyka -> [link do strony]
Bujak nie zamierza jednak poddać się bez walki. Zapowiedział, że będzie dochodził swoich praw w Sądzie Pracy, domagając się przywrócenia do pracy oraz odszkodowania. Dodatkowo czuje się pomówiony przez Wójta, który miał opublikować na stronie Urzędu informację o rzekomej jego porażce w kwestii protestu wyborczego. Jak podkreśla sam zainteresowany, to jego Pełnomocnik Wyborczy przegrał sprawę w pierwszej instancji, a nie on sam. Według Bujaka - strona urzędu nie jest miejscem na takie wpisy. Wójt, jeśli chce być konsekwentny, powinien także zamieścić informacje o prawomocnej porażce Sekretarza Stanisława Szota w sądzie - mówi Kazimierz Bujak
-> [link do strony]
Kolejna rozprawa sądowa z oskarżenia prywatnego Kazimierza Bujaka przeciwko Stanisławowi Szotowi odbyła się 24 października w sądzie w Nisku. Wynikiem było brak porozumienia obu urzędników. Wydaje się, że to dopiero początek długiej batalii, która jeszcze przez pewien czas będzie elektryzować mieszkańców gminy Jeżowe.
Kazimierz Bujak nie zamierza biernie przyglądać się swojemu zwolnieniu i zapowiada prawdziwą batalię prawną. Jak sam mówi, jego celem jest walka nie tylko w obronie własnego imienia, mając na względzie dobro gminy.
- Ostatnie wydarzenia wokół mojego zwolnienia to nic innego jak próba zastraszenia mnie i zamknięcia ust osobom, które mają odwagę mówić prawdę. Ale ja się nie poddam! Nie da się mnie zastraszyć ani uciszyć – będę nadal walczył o to, co słuszne, i o dobro Gminy Jeżowe. Obecny wójt Jeżowego niestety nie jest osobą, która potrafi właściwie zarządzać urzędem i ludźmi. Jego decyzje pokazują brak zrozumienia i troski o potrzeby mieszkańców. Moje stanowisko w tej sprawie jest jasne – gmina Jeżowe zasługuje na lidera, który słucha ludzi i podejmuje decyzje z myślą o ich przyszłości. To nie koniec mojej walki, a jedynie jej początek – mówi dla portalu nizanskie.info Kazimierz Bujak.