Zamknij

Rosja zaatakowała Ukrainę! Na kraj spadają pociski, trwa czarny scenariusz

07:22, 24.02.2022 PAP Aktualizacja: 07:57, 28.02.2022
Skomentuj Fot. PAP Fot. PAP

W nocy ze środy na czwartek Władimir Putin ogłosił w telewizyjny wystąpieniu rozpoczęcie „operacji specjalnej w Donbasie”. Według informacji władz i relacji w sieciach społecznościowych rosyjskie siły zaczęły ostrzał ukraińskich miast także z innych kierunków. Wybuchy słychać było także w stolicy Ukrainy, Kijowie.

Anton Heraszczenko, przedstawiciel MSW Ukrainy poinformował o ostrzałach rakietowych ukraińskich punktów dowodzenia, lotniskach, składach wojskowych w Kijowie, Dnieprze i Charkowie.

- Trwa artyleryjski ostrzał granic – napisał Heraszczenko na Facebooku.

Informacje o ostrzałach i wybuchach docierają z różnych ukraińskich miast. Wybuchy słychać w Kijowie i Charkowie i Odessie. Pojawiły się informacje o strzałach w okolicach Boryspila pod Kijowem, gdzie znajduje się lotnisko. Z lotniska Boryspil ewakuowani są pasażerowie i pracownicy.

Według amerykańskiej telewizji Fox News po wstępnym ostrzale rosyjskie wojska zaatakują Ukrainę z wielu kierunków.

Putin w telewizyjny wystąpieniu uzasadnił swoją decyzję prośbą separatystów z Donbasu, których „niepodległość”, wbrew prawu międzynarodowemu, Rosja uznała w poniedziałek. Według tez wygłoszonych przez rosyjskiego lidera celem operacji jest: „demilitaryzacja i denazyfikacja” Ukrainy.

W poniedziałek Władimir Putin podjął decyzję o uznaniu „niepodległości” separatystycznych tzw. „republik ludowych” ŁRL (Ługańskiej Republiki Ludowej) i DRL (Donieckiej Republiki Ludowej) w ukraińskim Donbasie.

Dzień później Rada Federacji zgodziła się na wprowadzenie rosyjskich wojsk do Donbasu.

Rosja oświadczyła również, że „uznaje” separatystów w granicach całych obwodów donieckiego i ługańskiego, czyli w granicach szerszych niż obecnie kontrolują prorosyjskie i aktywnie wspierane przez Rosję siły.

(PAP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%