Niżańscy policjanci nie biorą "w łapę"

W minioną sobotę, krótko po godzinie pierwszej w nocy, policyjny patrol zwrócił uwagę na osobowe bmw, które wjechało na teren jednej ze stacji paliw. Z pojazdu wysiadło dwóch młodych mężczyzn, których zachowanie natychmiast wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, co do ich stanu trzeźwości. Obaj ignorując zagrożenie pożarowe, postanowili zapalić papierosy tuż przy dystrybutorach paliwa.

Policjanci podjęli natychmiastową interwencję. Już podczas legitymowania okazało się, że przypuszczenia funkcjonariuszy były słuszne, zarówno od 24-latka, jak i 20-latka wyczuwalna była wyraźna woń alkoholu.

Sytuacja przybrała nieoczekiwany obrót, gdy starszy z mężczyzn, początkowo odmawiający podania swoich danych osobowych, zaczął nakłaniać funkcjonariuszy do odstąpienia od wykonywanych czynności. Gdy słowne próby nie przyniosły skutku, 24-latek, w obecności swojego pasażera, postanowił przekonać mundurowych za pomocą pieniędzy. Próbował wręczyć policjantom po kilkaset złotych w zamian za „przymknięcie oka” na ich zachowanie.

Na reakcję stróżów prawa nie trzeba było długo czekać, obaj mieszkańcy powiatu niżańskiego zostali natychmiast zatrzymani i przewiezieni do wytrzeźwienia. 24-latek usłyszał już zarzut usiłowania udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom publicznym w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Mundurowi zatrzymali mu również prawo jazdy.

Policjanci po raz kolejny przypominają, że próba przekupstwa funkcjonariusza jest poważnym przestępstwem, za które grożą surowe kary. Wszelkie działania ujawniające taki proceder są doceniane przez komendatnów, tak też było w tym przypadku.