Zamknij

Co było ważniejszego od ul. Głowackiego?

14:43, 13.02.2025 Aktualizacja: 19:33, 13.02.2025

Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Karol Wołoszyn, radny powiatowy, został przyłapany przez kamerę transmitującą obrady Rady Powiatu Niżańskiego na przeglądaniu swojego telefonu w trakcie ich trwania. Nagranie z sesji, dostępne publicznie, pokazuje moment, w którym radny aktywnie korzysta z ekranu smartfona. Sam zainteresowany zaprzecza, jakoby poświęcał czas mediom społecznościowym, twierdząc, że sprawdzał informacje dotyczące finansowania szpitala oraz promocji powiatu w mediach.

Nagranie nie jest na tyle wyraźne, by jednoznacznie stwierdzić, jakie treści były wyświetlane, ale jeśli radny faktycznie poświęcał czas na media społecznościowe podczas sesji, może to być wyrazem lekceważenia nie tylko wobec wyborców, ale także wobec innych radnych, którzy poświęcili swój czas na omawianie kluczowych spraw dla mieszkańców. W tym momencie na sesji poruszano temat remontu ulicy Głowackiego, dość istotnego dla wielu mieszkańców. Czy tak właśnie radny Wołoszyn rozumie reprezentowanie swoich wyborców? Gdy radny nie angażuje się w debatę, trudno oczekiwać, że jego głos będzie cokolwiek znaczyć w dyskusjach na temat ważnych dla powiatu inwestycji. Oczywiście radny Wołoszyn zabierał głos podczas tej sesji, a nawet zadawał pytania, ale chyba dość szybko się zmęczył. Podskakująca jego lewa noga może świadczyć, że mogło to być dla niego zbyt stresujace, a przesuwanie palcem po szkle hartowanym było pewnego rodzaju odskocznią.
LINK do nagrania sesji

W odpowiedzi na nasze pytania, radny Wołoszyn zaznaczył, że: - szacunek mam do każdego i to bardzo duży - zawsze staje po stronie mieszkańców i zawsze i mogą liczyć na moje wsparcie. To nie jest przeglądanie mediów społecznościowych tylko sprawdzanie informacji ile poszczególne Gminy przekazują na szpital i jak promuje się powiat w mediach. W telefonie także robię sobie zawsze notatki. Wszystkie tematy są bardzo ważne – mówi Radny. Na pytanie, czy za swoją wpadkę rozważa podzielenie się dietą na cel charytatywny, odpowiedział - wszystkie swoje diety przekazuje na różnego rodzaju szczytne cele i nie muszę się tym chwalićoczywiście się nie pochwalił i nie podał jednak szczegółów, na jakie cele przeznacza swoje diety.

Może i mam wadę wzroku i noszę okulary, ale wydaje się, że ekran telefonu pokazuje coś innego niż plik tekstowy z notatkami czy oficjalne dokumenty. Dlatego najlepiej, jeśli czytelnicy sami ocenią sytuację.

Nie koniec wpadek! To nie była jedyna niefortunna sytuacja. W innym momencie sesji radny Wołoszyn przypadkowo ujawnił swój kod blokady telefonu. Nie zamierzamy oczywiście ujawniać szczegółów, ale mamy nadzieję, że radny zdaje sobie sprawę z ryzyka i zmienił już PIN. W tym miejscu może to skłonić do refleksji nad bezpieczeństwem danych osobistych radnych – kamery skierowane na ich ręce mogą przypadkowo ujawniać PIN do urządzenia, które faktycznie mogą posiadać pewne materiały.

Bez względu na wszystko, wyborcy mają prawo oczekiwać, że radni skupiają się na sprawach publicznych podczas posiedzeń, a nie na prywatnych aktywnościach na telefonie. Sesja to nie czas na przeglądanie social mediów, ani na prowadzenie konwersacji tekstowych, jeśli nie są one bezpośrednio związane z omawianymi sprawami. Jeśli radny Wołoszyn twierdzi, że angażuje się w sprawy powiatu, to pozostaje wierzyć jego deklaracjom. Przecież już raz dotrzymał obietnicy dotyczącej drogi z Huty Deręgowskiej do Szyperek. Ostateczną ocenę sytuacji pozostawiamy mieszkańcom.


 

(Piotr Kania)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%