Park Przemysłowo-Logistyczny w Nisku – Nowosielcu, a raczej jego zamysł ulokowany jest przy węźle „Nisko” drogi S19, miał być jedną z kluczowych inwestycji rozwojowych dla Niska. Oczekiwany od lat projekt miał przynieść korzyści gospodarcze i społeczne dla całej gminy, jednak rzeczywistość okazała się mniej optymistyczna. Mimo sprzedaży i uzbrojenia terenów, budowa stanęła w martwym punkcie. Nowy "Burmistrz Konrad Krzyżak przyznał, że Gmina i Miasto Nisko będą realizować uzbrojenie strefy przemysłowej w Nowosieclu tylko wtedy, gdy będą posiadały odpowiednie środki finansowe".
Inwestycja była promowana jako jedno z największych osiągnięć Gminy i Miasta Nisko, lecz zamiast tego, zaraz po kolektorze na ulicy Sandomierskiej, stała się kolejnym problemem. Budowa strefy trwa już od kilku lat, jednak pomimo iluzorycznego ruchu postęp jest znikomy. Teraz już nawet żaden. Pierwotne plany zakładały ukończenie pierwszej z dwóch hal magazynowych do września 2023 roku, a otwarcie samej Strefy na pierwszy kwartał 2024 roku. Niestety, termin oddania pierwszej hali (WEST) był wielokrotnie przesuwany, a wraz z wyborami budowa została porzucona, pozostawiając jedynie fundamenty i śmieci. Druga działka (EAST) również napotkała problemy, a „smród” z tego był tak duży, że przyciągnął uwagę CBA, które zażądało od Gminy Nisko dokumentacji procesu sprzedaży działki.
O tych kontrowersjach można przeczytać w poniższym materiale dokładnie sprzed roku. Porównując zdjęcia z teraz, można dostrzec "postęp" prac budowlanych.
[ZT]5640[/ZT]
Rozmach był tak duży, że już planowało rozwój terminala kolejowego LHS, przeprowadzano analizy korzyści dla lokalnej społeczności oraz przedstawiano perspektywy związane z nowoczesną infrastrukturą logistyczną. Badania marketingowe i sondaże wskazywały na poparcie lokalnych firm dla budowy terminala przeładunkowego na linii nr 65 LHS. Niestety, brak zainteresowania ze strony inwestorów zewnętrznych oraz rosnące koszty inwestycji sprawiły, że projekt utknął w martwym punkcie. PKP LHS stwierdziło, że powróci do rozmów tylko w przypadku zainteresowania klientów biznesowych i pokrycia przez nich kosztów budowy terminala.
Wydaje się, że w Urzędzie Gminy i Miasta Nisko chyba brakuje osoby odpowiedzialnej za nadzór nad procesem powstania Strefy. Tymczasem wydaje się, że nieświadomość urzędników dotycząca działań firm realizujących budowę, odnośnie dalszych opóźnień i problemów, jest duża. Początkowo nie wiedzieli, że nowy nabywca działki EAST chciał ją zbyć zaraz po zakupie o 580% drożej, teraz nie wiedzą, że druga firma realizująca budowę hali WEST porzuciła budowę i zabrała cały sprzęt nie informując o tym Gminy.
Dotychczas na niżańską Strefę Przemysłową wydano 5 668 105,66 zł, to tylko budowa drogi dojazdowej oraz uzbrojenie działek. W przypadku niezabudowania działek, Gmina będzie mogła odkupić obie po cenie sprzedaży za dwa lata, co z kolei może być skomplikowane przez zamknięcia firm i zmiany form prawnych nabywców. Teraz już tylko duża determinacja urzędników i stałe monitorowanie sytuacji może zapobiec utracie cennych terenów inwestycyjnych Niska.
Sytuacja wokół Parku Przemysłowo-Logistycznego w Nisku – Nowosielcu, w obliczu braku konkretnych działań ze strony władz i rosnących niepewności, sprawia, że mieszkańcy Niska oraz potencjalni inwestorzy tracą wiarę w realizację tej długo wyczekiwanej inwestycji. Czas pokaże, czy Park Przemysłowo-Logistyczny stanie się symbolem rozwoju Niska, czy kolejnym niezrealizowanym projektem, którego potencjał nie został wykorzystany.