Kilka tygodni temu pisaliśmy o banerach wyborczych Daniela Obajtka, które pojawiły się w różnych miejscach miasta, głównie na opuszczonych posesjach, ogrodzeniach Spółdzielni Mieszkaniowej, szkoły RCEZ oraz przepompowni MZK. Wówczas wszystkie wymienione instytucje zgodnie oświadczyły, że nie wyraziły zgody na promocję kandydata na swoich ogrodzeniach. Miasto Nisko natomiast nie podjęło żadnych działań w celu usunięcia banerów.
[ZT]7773[/ZT]
Sztab Daniela Obajtka przyznał, że takie zdarzenia miały charakter incydentalny i że banery zostały bardzo szybko zdjęte, co nie jest prawdą, bo na ogrodzeniu przepompowni przy. ul. Głowackiego wisiały jeszcze z dwa tygodnie. Mimo to, sytuacja ta wywołała sporo zamieszania i niezadowolenia wśród mieszkańców Niska.
Banery Znikają, ale nie całkowicie
Z biegiem czasu, znaczna większość banerów zniknęła z Niska. Pozostały jedynie te, które zostały zawieszone za zgodą właścicieli lub które nie przeszkadzały mieszkańcom. Co ciekawe, jedna z mieszkanek nawet wyraził swoje rozczarowanie, że kandydat nie zawiesił baneru na jego płocie, podkreślając swoją sympatię do Daniela Obajtka.
Nowa Fala Banerów
Na tydzień przed wyborami w Nisku pojawiła się nowa, mniej ekspresyjna, ale nadal widoczna dawka banerów wyborczych. Tym razem, obok twarzy Daniela Obajtka, na banerach pojawiła się także twarz Jarosława Kaczyńskiego. Banery te zawisły w widocznej z drogi przestrzeni publicznej, na barierkach ogrodzeniach przepompowni, w tym znowu na jednej należącej do miasta przy obwodnicy Niska.
Wygląda na to, że mamy do czynienia z kolejnym incydentem. Jak wskazują mieszkańcy, partia Prawo i Sprawiedliwość, do której należy Daniel Obajtek, znana jest z dążenia do celu bez względu na przepisy prawa. Czy jest to celowa strategia, czy kolejne "incydentalne" zdarzenie?
Mieszkańcy Niska są w tej sprawie podzieleni. Z jednej strony są sympatycy, którzy wyrażają swoje wsparcie dla kandydata, z drugiej strony są mieszkańcy, którzy czują się zaniepokojeni i zniechęceni działaniami sztabu wyborczego PiS.
Działania wyborcze Daniela Obajtka w Nisku oraz te znane z telewizji pokazują, jak ważna jest zgodność działań politycznych z przepisami prawa. Choć większość banerów została usunięta, sytuacja zostawia ślad w świadomości mieszkańców. Zbliżające się wybory do Europarlamentu mogą być testem nie tylko dla kandydatów, ale także dla ich sposobów prowadzenia kampanii.
Czy Daniel Obajtek i jego sztab wyciągną wnioski z tych kontrowersji? Czy mieszkańcy Niska uznają te działania za nieetyczne i odbije się to na wynikach wyborów? To pytania, na które odpowiedzi poznamy już wkrótce.
Czy po wyborach Obajtek zdejmie swoje banery, jakie są Wasze opinie na ten temat?
0
0
0
0
0
0
