Zamknij

Skandal na pierwszej Sesji Rady Miejskiej w Nisku

13:57, 08.05.2024 K.P Aktualizacja: 17:45, 08.05.2024

Pierwsza sesja Rady Miejskiej w Nisku, mimo początkowo miłej atmosfery, szybko obróciła się w niespodziewany skandal. Tuż po złożeniu przysięgi przez nowego Burmistrza Niska, Konrada Krzyżaka, na ręce nowo wybranego przewodniczącego Rady Miejskiej, Pawła Tofila, wpłynął kontrowersyjny wniosek radnych związanych z PiS.

Wniosek dotyczył dodania 14 nowych punktów do porządku obrad, wśród których znalazły się propozycje powołania kilku stałych komisji, w tym oświaty, kultury i sportu, komisji rewizyjnej, budżetu i finansów oraz innych. Radna Katarzyna Ożóg, motywując wniosek, podkreśliła konieczność przyspieszenia prac rady z uwagi na dużą liczbę punktów, zasugerowała także, aby radca prawny na poczekaniu sprawdził zgodność projektów z prawem.

Niezadowolenie wśród Radnych

Wnioskowana zmiana porządku obrad spotkała się z natychmiastowym sprzeciwem innych radnych. Sławomir Czwal zgłosił nieprawidłowość, wskazując, że zgodnie z regulaminem Radni powinni otrzymać projekty uchwał. Radny Marcin Folta wezwał do wyjaśnień, argumentując, że takie działania odbiegają od dotychczasowych standardów. Radny Zbigniew Kotuła zaapelował o przerwę na tyle długą, aby te dokumenty  można było przygotować, radca prawny mógł je zweryfikować, a następnie w warunkach korytarzowych każdy z radnych mógł z nimi zapoznać, na co przewodniczący Paweł Tofil stwierdził, że nie widzi problemu. Radny Waldemar Ślusarczyk nawiązał do słów Burmistrza o współpracy z radą miejską, której połowa jest zaskoczona takim procederem.


Chaos w porządku obrad

Przewodniczący Rady, Paweł Tofil, ogłosił 15-minutową przerwę, by umożliwić dyskusję przedstawicielom klubów, co spotkało się z dalszymi zarzutami, gdyż w Radzie nie funkcjonują formalne kluby, a jedynie poszczególni radni przynależni do komitetów. Sprawę już prawie przypieczętował radca prawny gminy, który zakwestionował taki porządek obrad, argumentując, że projekty uchwały powinny być dostarczony przed sesją, a nie na sesji. On sam jest zaskoczony takim stanem rzeczy, bo jeszcze wczoraj nie dochodziły do niego żądne sygnały, że będą procedowane takie uchwały. Przewodniczący wydawał się nadal nie zrozumieć przekazu jaki do niego został wyartykułowany i dalej brnął w dążenie do celu dopytując radcę ile czasu będzie potrzebował, aby zapoznać się z projektami uchwał, więc przewodniczący zarządził taką przerwę. Po pół godzinnej przerwie wnioskodawcy, - ze względu na to co było tutaj powiedziane i żeby pochopnie nie podejmować i zapisywać się do komisji, wycofali wniosek – oświadczyła Katarzyna Ożóg.

Przyjęcie przysięgi przez burmistrza miało stanowić kulminacyjny punkt sesji, symboliczne rozpoczęcie nowego rozdziału w zarządzaniu gminą. Niestety, zamiast celebracji i chwili chwały związanej z rozpoczęciem prestiżowej, pięcioletniej kadencji, "jego ludzie" urządzili mu "sesję wstydu". To działanie przyćmiło ceremonię i wprowadziło chaos i unaoczniło brak profesjonalizmu i przygotowania niektórych osób do pełnienia swoich funkcji i zarządzania miastem. Możemy tylko z niepokojem oczekiwać obrad które - jak się wydaje - nie będą pozbawione emocji i kontrowersji.

Nagranie ustawione od momentu wpłynięcia wniosku

(K.P)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%