Już za półtora miesiąca czeka nas powrót IV ligi podkarpackiej. Czy zawodnicy Sokoła Nisko mają szansę poprawić swoją pozycję w tabeli?
Ostatni weekend stycznia można określić powrotem polskiej piłki klubowej. Chodzi naturalnie o początek rundy wiosennej w Ekstraklasie. Na pozostałe ligi przyjdzie jeszcze czas, ale trzeba przyznać, że coraz bliżej do tego, abyśmy mogli oglądać rywalizację na każdym szczeblu. Co więcej, skoncentrujemy się teraz na 4 lidze podkarpackiej. Jaka wiosna czeka piłkarzy Sokoła Nisko? Czy spadek jest realnym scenariuszem? Na te i inne pytania spróbujmy sobie odpowiedzieć.
Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę, że za nami 17 kolejek, co oznacza, że w poprzednim roku rozegrano dokładnie połowę spotkań. Na półmetku liderem są Karpaty Krosno i bez wątpienia jest to jeden z faworytów do awansu (awansuje tylko zwycięzca) – 42 punkty na 51 możliwych to wynik, który robi wielkie wrażenie. Z drugiej strony wiceliderem jest Cosmos Nowotaniec, czyli ekipa, która zgromadziła zaledwie punkt mniej. Kto wie, może w walkę o awans włączy się także JKS Jarosław? Drużyna ta ma 37 oczek.
Walka o awans nie dotyczy Sokoła Nisko – 17 punktów po rundzie jesiennej mówi samo za siebie. Ewentualna walka o utrzymanie to temat, przy którym mamy w tym momencie znak zapytania. Z jednej strony 15. miejsce w tabeli, natomiast z drugiej nie można zapomnieć o punktach. Z ligą żegnają się dwie ostatnie drużyny, aczkolwiek przedostatnia Wólczanka zgromadziła do tej pory zaledwie 8 oczek. To niemal połowa dorobku Sokoła Nisko.
Jeżeli pojawiają się jakieś przewidywania dotyczące rozgrywek, może pora śledzić oferty bukmacherów? Możliwość obstawiania czwartoligowych starć jest u bukmacherów normą. Warto także zastanowić się nad śledzeniem informacji publikowanych pod adresem Probukmacher.pl. Jest to serwis o zakładach bukmacherskich, który wspiera fanów piłki nożnej w poszukiwaniu opinii i analiz.
W niższych ligach sytuacja potrafi zmienić się naprawdę szybko, ale nie ulega wątpliwości, że Sokół Nisko ma szansę znacznie poprawić pozycję w tabeli. Przewaga nad strefą spadkową jest dość duża. Poza tym do wspomnianych wcześniej ekip można jeszcze dodać kłopoty Korony Rzeszów – na koncie rzeszowskiego zespołu mamy zaledwie 10 punktów.
Kiedy spojrzy się na wyższe pozycje w tabeli, sytuacja przedstawia się zupełnie inaczej. Strata do rezerw Stali Rzeszów wynosi 4 punkty, a drużyna ta zajmuje 11. miejsce. Pierwszą połowę tabeli zamyka Wisłok Wiśniowa – strata do tej ekipy wynosi 8 punktów. Dobra runda wiosenna może skutkować sporym awansem. Rzecz jasna na pewno nie będzie to jednak proste – wszystkie drużyny zrobią wiele, aby dobrze przepracować okres przygotowawczy.
Początek przygotowań Sokoła miał miejsce 9 stycznia. Pierwsza kolejka rundy wiosennej odbędzie się 11-12 marca (dokładny termin nie jest znany). Tym samym możemy mówić o dwumiesięcznym okresie. Ponadto za piłkarzami jest jeden sparing – 28 stycznia Sokół podejmował LZS Zdziary. Spotkanie to zakończyło się wygraną 11:1. Rezultat robi wrażenie, nawet biorąc pod uwagę to, że przeciwnicy walczą w klasie okręgowej. Zresztą radzą tam sobie bardzo dobrze – po rundzie jesiennej zajmują 3. miejsce. Warto także spojrzeć na liczbę trafień – w pierwszej połowie sezonu udało się zdobyć zaledwie 17 goli. Fakt ten sprawia, że wynik sparingu budzi jeszcze większy podziw.
Poza tym czas między rundami/sezonami to okres, w trakcie którego trzeba zastanowić się nad wzmocnieniami. Co więcej, widać to było we wspomnianym sparingu – na stronie klubu znalazła się informacja, zgodnie z którą w meczu wzięło udział trzech testowanych graczy. Ich personalia zostały ukryte, aczkolwiek można przypuszczać, że testowano bramkarza, obrońcę i pomocnika. Oczywiście trzeba też pamiętać o tym, że sparingi mają za zadanie dobrze przygotować zespół do ligi. Wyniki nie są bez znaczenia (wpływają choćby na atmosferę w szatni), ale to kwestia drugorzędna. Kiedy przychodzą mecze o stawkę, wyniki sparingów kompletnie przestają się liczyć.
Warto jeszcze spojrzeć na terminarz – na koniec weryfikuje boisko, ale układ gier może sprzyjać lub nie. W przypadku Sokoła Nisko należy mówić o tej drugiej opcji.
Runda wiosenna rozpocznie się od pojedynku z Igloopolem Dębica – zespół z Dębicy jest sąsiadem w tabeli (14. miejsce i 18 punktów). Na jesieni Sokół wygrał 3:0, ale kolejne wysokie zwycięstwo byłoby raczej niespodzianką. Gospodarze na pewno będą żądni rewanżu, a i swoje robi sytuacja w tabeli. Nie należy spodziewać się łatwego spotkania. Skoro jesteśmy przy łatwych spotkaniach, to co można powiedzieć o następnych dwóch kolejkach, czyli domowych starciach z Karpatami Krosno i Cosmosem Nowotaniec? Bez wątpienia będzie jeszcze trudniej, choć wypada podkreślić, że na jesieni Sokół bezbramkowo zremisował z Karpatami.