Tydzień minął od śmiertelnego wypadku na drodze powiatowej pomiędzy Cholewianą Górą, a Nowym Naretm w gm Jeżowe, a już doszło do kolejnego wypadku w tym samym miejscu i z tym samym drzewem! Wczoraj przed godz. 13, dyżurny komendy został powiadomiony o wypadku w trakcie wycinki drzew w miejscu, gdzie przed tygodniem na skutek złamania się konaru drzewa, śmierć poniósł 42-letni kierowca chevroleta, Drzewa rosnące w pasie drogowym pomiędzy tymi miejscowościami, miały być wycięte, ponieważ zagrażały bezpieczeństwu kierowcom podróżującym tym odcinkiem drogi.
Z uwagi na silny wiatr, drzewo zmieniło kierunek upadku. Jeden z konarów spadł na 40-letniego mieszkańca Cholewianej Góry. Nieprzytomny mężczyzna w ciężkim stanie został przetransportowany przez śmigłowiec LPR do szpitala. Doznał urazu głowy i porażenia czterokończynowego.
Miejsce wypadku przez okolicznych mieszkańców uznawane jest za pechowe. Jak twierdzą, w tym miejscu często dochodzi do dziwnych zdarzeń.
aktualizacja 08.10.2019 , 14:45
Ranny mężczyzna zmarł.
Łukasz 11:24, 08.10.2019
Skoro redaktor pisze artykuł to niech myśli co pisze wczorajszy wypadek był bliżej cholewianej góry i nie to samo drzewo tym razem dąb był scinany i został uderzony gałęzią w głowę został zabrany przez śmigłowiec przytomny i świadomy
Pat16:45, 08.10.2019
Ludzie pamiętajcie sie
Domik16:47, 08.10.2019
Jak mozna takie oszczerstwa pissc
Greg16:48, 08.10.2019
Ludzie pisza co chcą ompisac
Pat16:52, 08.10.2019
Chore
Łukasz 17:43, 08.10.2019
W momencie gdy był zabierany był przytomny jednak okazało się że obrażenia głowy były poważniejsze niż się wydawało w skutek uderzenia drobna bo drobna gałązka zmarł w na miejscu pracuje prokurator. I technicy kryminalni
Luka 12309:20, 14.10.2019
"ponieważ zagrażały bezpieczeństwu kierowcom" ???
4 1
Przytomny? To dlaczego zmarł?