Wczoraj, 7 lutego, na scenie Niżańskiego Centrum Kultury ?SOKÓŁ? można było zobaczyć monodram pt. ?Goła baba? według książki Joanny Szczepkowskiej, który prezentuje teatr ?OKNA? ze Stalowej Woli.

Spektakl jest dyskursem o kondycji teatru i oczekiwaniach widzów i w humorystyczny przekazuje gorzką prawdę o pracy aktora. Przedstawienie składa się z dwóch części. Obie polegają na rozmowie z widzami aktorki wcielającej się w dwie różne kobiety. Pierwsza z nich to kobieta z parasolką – niezwykle delikatna, liryczna, bardzo eteryczna. W drugiej części sztuki poznajemy tytułową gołą babę – kobietę rubaszną, przebojową i niezwykle ekspansywną.

Te dwie kobiety i ich sposoby na zdobycie przychylności widowni obnażają prawdę o świecie kultury. Tekst Joanny Szczepkowskiej pokazuje, z jaką łatwością goła baba trafia w gust skomercjonalizowanej publiczności. Widzowie kupują to, co łatwo dostępne, płytkie, agresywne i pełne złego smaku. Aktorzy, choć chcieliby grać sztukę mądrą, grają to, co przyciągnie im publiczność. „Goła baba” potwierdza, że świat kultury niskiej ma się u nas dobrze. Za to coraz ciężej jest porwać widza sztuką mądrą i wysublimowaną. To poniekąd tłumaczy, dlaczego powstają kolejne przedstawienia dla mas poruszające tematy trywialne i niegodne uwagi. Bo niestety, ale dziś teatrem rządzą prawa rynku, który bez widza i jego pieniędzy nie ma racji bytu. Jakie czasy, taki teatr.

W rolę „Gołej baby” oraz „Kobiety z parasolką” wcieliła się Patrycja Lewandowska ze Stalowolskiego teatru „OKNA”