Tylu pasjonatów zimnych kąpieli w zalewie w Biszczy nie było od dawna. W minioną sobotę pogoda dla morsów była idealna. Świeciło słońce, nie było wiatru, temperatura powietrza utrzymywała się na poziomie -7 stopni, a wody sięgała zaledwie 2 stopni Celsjusza. Nic dziwnego, że morsom i foczkom dopisywały humory i chętnie zażywali kąpieli w zalewie. Do Biszczy zjechali się Pingwiny z Państwa Jarocin oraz BodyMors Tarnobrzeg, wraz z gospodarzami Kra Biszcza było ich około 50 osób.
Organizatorzy zadbali o to, by uczestnicy ani przez chwilę się nie nudzili. Po wspólnej rozgrzewce i kąpieli w zimnej wszyscy mogli skorzystać z relaksującej kąpieli w „gorącej beczce” i skosztować lokalnych przysmaków.
Takie wspólne morsowanie to nie tylko zahartowanie ciała, poprawienie odporności organizmu, czy poprawa wydolności układu sercowo-naczyniowego, ale także sposób na spędzenie wspólnego czasu w doborowym towarzystwie wśród przyjaciół „morsów” z innych klubów.
Zimna woda, świetna muzyka i tańce przy ognisku, to jest to, co morsy lubią najbardziej.
Foczka10:28, 04.12.2018
2 0
Ojej, ile golasów w jednym miejscu. Podziwiam 10:28, 04.12.2018