Zamknij

Rajd pamięci na Podole

07:44, 02.07.2024 informacja prasowa Aktualizacja: 20:20, 03.07.2024

Myśliwi zrzeszeni w Polskim Związku Łowieckim w dniach 27-30 czerwca 2024 r. udali się motocyklami oraz autami terenowymi na Podole na Ukrainę. Celem rajdu było odwiedzenie miejsc pamięci i męczeństwa Polaków. Organizatorem Rajdu był Zarząd Okręgowy PZŁ w Tarnobrzegu.

27 czerwca 2024 r. ponad 40 myśliwych udało się motocyklami oraz autami terenowymi na Podole na Ukrainę. Celem wyprawy było odwiedzenie miejsc męczeństwa Polaków, w tym miejsc ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach. W ramach rajdu myśliwi pokonali łącznie ponad 1000 km ukraińskich dróg i bezdroży, odwiedzając między innymi Jazłowiec, Puźniki, Buczacz, Beresteczko i Lwów. Jadąc polnymi i leśnymi duktami uczestnicy rajdu docierali do miejsc, w których niegdyś tętniły życiem polskie wioski spalone przez Ukraińców. Przykładem tego była wioska Puźniki. To właśnie tutaj znajduje się zbiorowa mogiła pomordowanych rodaków, którzy zginęli w lutym 1945 r. Uczestnicy rajdu przez kilka godzin pracowali na polskim cmentarzu oczyszczając jego teren z zakrzaczenia. Myśliwi już po raz drugi pracowali na tym cmentarzu. W poprzednim roku praca myśliwych przyczyniła się do prac na rzecz poszukiwań zbiorowej mogiły pomordowanych rodaków. Mogiłę odnaleziono w lipcu 2023 r., kilka dni po pracach myśliwych na miejscu cmentarza.

Uczestnicy rajdu zabrali ziemię z miejsca, gdzie zakopano ciała pomordowanych polskich kobiet i dzieci. Ziemia ta w przyszłości zostanie złożona w łusce nieopodal Kamienia Niepodległości na Strzelnicy Myśliwskiej im. Jana Matyki w Tarnobrzegu. Warto nadmienić, iż pomimo odnalezienia masowej mogiły pomordowanych rodaków do chwili obecnej nie ma zgody władz ukraińskich na ekshumację i godziwy pochówek mieszkańców Puźnik.

W ramach Rajdu przekazano również pomoc humanitarną dla uchodźców ze wschodu Ukrainy, którzy zamieszkują obecnie w Klasztorze Sióstr Niepokalanek w Jazłowcu. Myśliwi wsparli swoją pracą Siostry Niepokalanki, porządkując klasztor oraz wykonując inne prace w obrębie zabudowań klasztornych.

- Była to trzecia edycja rajdu myśliwych na Ukrainę w rejony dawnych osad zamieszkiwanych przez Polaków. 10 aut terenowych oraz 6 motocykli, którymi poruszało się 41 uczestników rajdu pokonało łącznie ponad 1000 km po Ukrainie. Odwiedziliśmy dawne zamki polskie, miejsca bitew polskiego oręża, punkt dawnej granicy polsko-węgierskiej oraz cmentarze. Głównym celem naszej inicjatywy były porządki na cmentarzu w nieistniejącej już polskiej wiosce Puźniki. Byliśmy tam po raz drugi. W ubiegłym roku wsparliśmy naszą pracą poszukiwania pomordowanych rodaków. Zbiorową mogiłę, w której zakopano 80 kobiet i dzieci odnaleziono kilka dni po naszych pracach. Niestety do dziś nie ma zgody na ich ekshumację i godny pochówek. Tym razem również oczyściliśmy teren cmentarza i odsłoniliśmy jego dawny kształt poprzez wycinkę krzaków i drzew, zaś z mogiły zabraliśmy ziemię, którą z honorami umiejscowimy przy Kamieniu Niepodległości na naszej strzelnicy. Działania te są dowodem na to, że polski myśliwy to polski patriota. W ramach rajdu przekazaliśmy również dwie tony pomocy humanitarnej dla uchodźców wojennych, którymi opiekują się polskie Siostry Niepokalanki w klasztorze w Jazłowcu. Ponadto pomogliśmy Niepokalankom posprzątać ich obiekt oraz uporządkować materiał na podłogę i balustrady drewniane w klasztorze. Dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w tej patriotycznej inicjatywie. Dziękuję Polskiemu Czerwonemu Krzyżowi za przekazanie pomocy humanitarnej oraz Gminie Radomyśl nad Sanem za wsparcie transportu humanitarnego w ramach rajdu. Myśliwym dziękuję za wykonaną pracę i wszelki trud oraz wysiłek włożony w tę inicjatywę – Mówi Robert Bąk  (organizator III Rajdu Myśliwych „Wołyńskimi bezdrożami”, Łowczy Okręgowy PZŁ w Tarnobrzegu.

Dzięki inicjatywie PZŁ w Tarnobrzegu myśliwi mieli okazję oddać hołd polskim bohaterom, a jednocześnie pogłębić swoje związki z historią i kulturą tych terenów. Takie przedsięwzięcia pokazują, jak ważne jest pielęgnowanie pamięci o przeszłości i budowanie więzi międzyludzkich ponad granicami. Była to także okazja do refleksji nad trudną historią obu narodów oraz do pogłębienia wiedzy na temat polskiego dziedzictwa na Kresach.

Organizatorzy zapowiadają kontynuację tego typu inicjatyw w przyszłości, mając nadzieję, że staną się one stałym elementem kalendarza wydarzeń PZŁ, służącym zarówno edukacji, jak i integracji członków związku.

 

(informacja prasowa)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%