Henryk Przybycień, dotychczasowy dyrektor niżańskiego szpitala wygrał konkurs na stanowisko dyrektora szpitala w Sanoku, któremu już szefował w latach 2000-2007. Z Niska odchodzi już w tym tygodniu?

Do konkursu na stanowisko dyrektora sanockiego szpitala stanęło trzech kandydatów: Henryk, Grzegorz Panek, pełniący aktualnie obowiązki dyrektora placówki po rezygnacji ze stanowiska Adama Siembaba, oraz Piotr Galik, także zawodowo związany z sanockim szpitalem.

Po rozmowach z kandydatami, które odbyły się wczoraj po południu, (każdy kandydat miał 15 minut na prezentację swojej osoby, później przez 45 minut odpowiadał na pytania) komisja konkursowa uznała, że najodpowiedniejszym kandydatem na stanowisko szefa sanockiego zoz-u będzie Henryk Przybycień. - W tajnym głosowaniu za jego kandydaturą opowiedziało się sześciu członków komisji, jeden poparł Grzegorza Panka - relacjonuje Wacław Krawczyk, wicestarosta sanocki.

Nie jest tajemnicą, że kandydatura byłego dyrektora sanockiego zoz-u, który aktualnie pełni funkcję dyrektora Szpitala Powiatowego w Nisku wywołała spore kontrowersje wśród pracowników obu tych szpitali. W sanockim szpitalu część lekarzy w ramach protestu chce odejść z pracy, a w niżańskim szpitalu boją się przed jej utratą. Ma to związek z trudną sytuacją szpitala, w której Henryk Przybycień zostawia całą lecznicę.

Z informacji przekazanych przez wicestarostę sanockiego wynika, że Henryk Przybycień jeszcze w tym tygodniu obejmie stery w sanockim szpitalu.

Jak decyzja komisji i wybór Przybycienia na nowego dyrektora sanockiego szpitala wpłynie na sytuację w niżańskiej placówce?

O komentarz w tej sprawie niebawem poprosimy Starostę Niżańskiego, Roberta Bednarza..