W tym roku mianowania otrzymało pięciu nauczycieli. Czworo ze Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego w Rudniku nad Sanem, oraz jeden z Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Czarnieckiego w Nisku. Każdy z nich zdał egzamin i otrzymał „Akt nadania stopnia awansu zawodowego nauczyciela mianowanego”.
Ślubowanie przed Starostą Niżańskim Robertem Bednarzem osobiście złożyli nauczyciele ze SOSW w Rudniku nad Sanem: Agnieszka Wołoszyn, Katarzyna Sudoł, Barbara Bartecka i Bartłomiej Pintscher oraz nauczyciel z LO w Nisku Marta Kapica. Starosta pogratulował awansu nowo mianowanym nauczycielom i życzył im samych sukcesów w pracy zawodowej oraz w życiu prywatnym.
W uroczystości uczestniczył również Wicestarosta Adam Mach.
Jan08:23, 01.09.2017
Paranoja jeszcze troszkę a będą pisać
że starosta założył krawat w paski a miał dzień wcześniej z kropki
panie Robercie porażka czas się kończy
janko muzykant07:48, 03.09.2017
Janek mam takie wrażenie że Ty wiesz o co chodzi
A chodzi o to że ma się wrażenie że w powiecie tylko ten pan coś robi
a inni nic że media są manipulowane bo tylko starosta a w powiecie jest jeszcze
Zarząd i Mach no i Radni !
I to nie jest sprawi07:57, 03.09.2017
I teraz nauczyciel MIANOWANY będzie uczył tego samego co nie mianowany, ale pieniądze większe z tego tytułu, że jest mianowany. Rozumiejąc będzie droższy w utrzymaniu przekazując ta samą wiedzę (teoretycznie lepszy w praktyce wielokrotnie gorzej uczacy, bo "staremy" nauczyciel popada w rutynę- przecież też chodziłem do szkoły i wiem kto uczył i jak).
Jeśli jest mianowany to robi za te same pieniądze co inni, albo wyszkoliłeś się idź na uczelnie za wyższe pieniądze.
Czy student ekonomi pracując za kasą w biedronce zarobi np.5tys. NIE, ale w tej samej firmie może tyle zarobić mając predyspozycje do pracy w biurze.
Krzysiek 30l.08:14, 03.09.2017
Święte słowa, nawet w policji wyższy stopień ma lepszą kasę, ale inne stanowisko. Chociaż i tak ich nie darzę sympatią, ale przyznaję, że w policji jest to b.sprawiedliwe w stosunku do innych niż w szkolnictwie.
Krzychu08:07, 03.09.2017
Jaka jest ciężka praca nauczyciela, chyba tak samo jak policjanta lub urzednika może?
2miesiące wakacji,
2tyg. ferie zimowe
poza tym urlopy chorobowe do wykozystania w 10.5miesiąca w roku normalnie to 12miesięcy
o dniu nauczyciela i wagarowicza nie wspomne (gdzie w pracy tylko przyjdą, bo pewny luz)
Owszem uczyli się, ale czy nie uczył się prezes dużej firmy, kierownik banku itp.?
Kamila B.10:41, 04.09.2017
Święte słowa tylko różnica jest taka, że na państwowym się NALEŻNY. Dzisiaj w Polsacie wypowiadał się jeden z PZNP, że średnio nauczyciel zarabia o 200-300zł mniej od średniej krajowej (ok. ponad 4tys.), to mało? W tym całe lato wolne, 2tyg. zimy i do tego urlop to mało? I jeszcze co 45min. przerwa w pracy.
W jakiej pracy jest więcej wolnego?
W jakiej pracy jest tyle przerw?
W jakiej pracy 100% pracowników ma wolne w najlepszym okresie urlopowym (wakacje, ferie)?
Nie mówię, że jest to lekka praca, bo młodzież szkolna jest trudna-tylko wielu nauczycieli nie nadaje się na tą pracę, ale na siłę się pchają. I są sytuacje gdy nauczycielka płacze, bo uczeń coś zrobił (i to pokazuje kto się nie nadaje).
xyz07:05, 11.09.2017
Zapomniałeś jeszcze o feriach świątecznych i długich weekendach , mają wolnego ponad 3 miesiące rocznie.
3 3
Czego Jaś się nie nauczył to i Jan nie bedzie umiał. Nie umiesz docenić ludzkiego zaangażowania i wysiłku. Zostać nauczycielem nie jest łatwo - zwłaszcza przy takich zarobkach. Jak masz pisac duzo i o niczym to lepiej wcale bo tylko ujadać potrafisz i jakies paranoje tworzyć