Zamknij

Nowy dekret biskupa sandomierskiego dotyczący opłat w Kościele

10:18, 24.07.2019 Grzegorz Wolanin Aktualizacja: 10:49, 24.07.2019
Skomentuj

Biskup diecezji sandomierskiej, na terenie której położony jest nasz region, wydał nowy dekret na temat przyjmowania ofiar za odprawiane przez księży Msze. Warto się z nim zapoznać.

W dokumencie opublikowanym przez kurię sandomierską czytamy między innymi, że Ordynariusz uznał „za konieczne przypomnienie przepisów obowiązujących w dziedzinie intencji i ofiar mszalnych”. I owszem, bo chyba każdy z nas miał kiedyś do czynienia z sytuacją, że musiał, mówiąc potocznie, zamówić Mszę. Gdy dochodziło do opłaty, często atmosfera gęstniała i robiła się nerwowa. Zwykle tak jest, jeżeli chodzi o pieniądze. A skoro biskup uznał za konieczne – przypomnieć, to coś musi być na rzeczy. Wielokrotnie bowiem do redakcji dochodziły wieści, że są nadużycia w tej kwestii. Być może i do Sandomierza takie informacje wreszcie dotarły?

W dalszej części dokumentu czytamy, że pieniądze, które pobiera ksiądz „przy okazji prośby o odprawienie Mszy św., nie stanowi opłaty za sprawowanie sakramentu, lecz służy utrzymaniu materialnemu duchownych (…). Jej wysokość wynika z istniejącego zwyczaju, ale kapłan powinien odprawić Mszę św. niezależnie od wysokości złożonej ofiary lub nawet bez niej”. Stwierdzenie to jest ewenementem w skali regionu, a nawet kraju, gdyż sonda przeprowadzona przez autora tekstu nie wykazała przypadku, w którym jakiś ksiądz odprawiłby Mszę za darmo. A wręcz przeciwnie, respondenci mówią o wręcz aranżowaniu sytuacji wymuszających konieczność złożenia opłaty za sakrament.

Przykład? Proszę bardzo: zwykle ludzie przekazują sobie ustnie wysokości „obowiązujących” opłat za Msze. Konwenanse takie też są przyjęte w naszym regionie. Gdy ktoś ich nie przestrzega, czasem robi się nieprzyjemnie i dochodzi do sytuacji stresowych. Tak było w jednej z parafii naszej diecezji – pewien ksiądz wymagał złożenia ustalonej i przyjętej przez ogół ofiary za pogrzeb czy ślub. W przypadku, gdy ktoś dał mniej, Msza owszem odbywała się, lecz w nieco uboższej wersji. Niektóre jej części, zwykle śpiewane, były recytowane, a sama Eucharystia odprawiana w pośpiechu i niechlujnie. Kazanie natomiast ściągnięte z Internetu i nieskładnie przeczytane. Podobno nawet rozłożenie czerwonego dywanu na okoliczność ślubu była uzależniona od odpowiedniej kwoty. Takich historii niestety jest więcej. Zatem czyżby film Wojciecha Smarzowskiego został nakręcony w oparciu o fakty?

Jednak zanim zaczniemy narzekać na sytuację, instytucję i ludzi przyjrzyjmy się dokładnie zdaniu: „nie stanowi opłaty za sprawowanie sakramentu, lecz służy utrzymaniu materialnemu duchownych”, z którego jasno wynika, że to ile księża mają pieniędzy i jakie kwoty wymagają od wiernych zależy właśnie od wiernych. To jakim samochodem jeździ ksiądz, gdzie bywa na wakacjach i w jakie ciuchy się ubiera zależy od wiernych - czyli każdego, kto składa wymagane i przyjęte przez ogół „ofiary”. Jest to oczywista, choć drastyczna, a czasem nawet niewygodna prawda dla obu stron opisywanych sytuacji. Dlatego też jesteśmy ciekawi, jak zostanie wypełnione ostatnie polecenie biskupa „o zaznajomienie z treścią dekretu wiernych świeckich”?
Tekst źródłowy do przeczytania na stronie diecezji sandomierskiej:

(Grzegorz Wolanin)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

wujek wujek

11 0

czyli ile ksiedza łaska jest teraz warta? 11:15, 24.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

atoato

8 4

Oto wielka tajemnica wiary:
alko, dziwki i dolary! 12:03, 24.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RomanRoman

6 10

Artykuł tendencyjny, przecież w każdą niedzielę tzw. "Suma"
odprawiana jest za darmo i za wszystkich parafian.
A tu Pan Grzegorz pisze: "w pewnej parafii, jakiś ksiądz"...
Skrzętnie pominięto też "służy utrzymaniu materialnemu duchownych oraz dziełom Kościoła".
Nie chcesz, to nie płać, nie zamawiaj i nie narzekaj. Takie proste.
13:41, 24.07.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

wikiwiki

5 0

takiś mądry a nie wiesz nawet co oznacza słowo parafianin. Odsylam do google'a ;) 16:45, 24.07.2019


Parafianin Parafianin

5 0

Papież dawno apelował o darmowy mszę pogrzebową, chrzciny itp. dla biednych a kościół ma to gdzieś bo dla nich kasa to priorytet 20:16, 24.07.2019


RomanRoman

1 2

Wiki, zaskoczę Cię, wiem. I nie z google'a, a ze słownika języka polskiego
i z nauki religii. Polecam. Są księża, którzy i bez tego dekretu
odprawiają Mszę Świętą za darmo. 22:48, 24.07.2019


JacekJacek

2 0

A, to dobrze 22:05, 24.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PawełPaweł

2 1

A jakim prawem trzeba oddać kase biskupowi za odprawienie następnych Mszy św.? Kto pracuje temu należy się wynagrodzenie. Ja uważam, że jest to kradzież . Dekret biskupa ? Chyba ważniejsza jest uczciwość w tej sprawie niż jakiś Dekret biskupa. Złodziejstwo i kradzież w biały dzień. 22:09, 24.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ojciec MateuszOjciec Mateusz

10 0

Według mnie pogrzeb powinien być za darmo,cale życie chodzisz do kosciola dajesz na tace i jak umrzesz to rodzina musi płacić żeby cie pożegnać. 22:30, 24.07.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KurKur

0 0

Nawet gdyby to była jakaś symboliczna suma na ofiarę to ludzie nie mieli by tego za złe, jednak w niektórych parafiach te kwoty za pogrzeby czy śluby przekraczają ludzkie pojęcie, szczególnie dla ludzi, którym prawdę mówiąc się nie przelewa a muszą np pogrzebać kogoś z rodziny. Generalnie w Piśmie Świętym pojawia się hasło symonia - którym później określać zaczęto jako opłaty za sakramenty. W średniowieczu trzeba było płacić nawet za spowiedź, dziś już na szczęście nie ma to takiego rozmiaru jednak ślub jest sakramentem a kapłan bez mamony zwykle ślubu nie odprawi.. 11:22, 30.07.2019


  Toni Toni

0 0

Na jednej mszy są ofiary za kilku zmarłych i chrzest płatny 07:52, 08.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%