W minioną środę przed godziną 10, w miejscowości Wólka Bielińska, patrol ruchu drogowego prowadził działania kontrolne "Prędkość". Policjanci dostrzegli forda, który jechał dość szybko. Urządzenie do pomiaru prędkości wskazało 80 km/h, to o 30 km/h więcej niż dopuszczalna w tym miejscu. W związku z popełnieniem wykroczenia, policjant wydał kierującemu polecenie zatrzymania się. Kierowca forda zignorował to, po czym gwałtownie przyspieszył. Znając okoliczne skróty, próbował uniknąć spotkania z funkcjonariuszami.
Policjanci zatrzymali go w miejscu zamieszkania. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 26-latek był trzeźwy. Mężczyzna nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Twierdził, że był zestresowany, ponieważ wcześniej pokłócił się z bliską mu osobą. Na widok policjantów jeszcze bardziej się zdenerwował i nie zatrzymał się do kontroli, mimo wysyłanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych.
26-letni mieszkaniec gminy Rudnik nad Sanem odpowie nie tylko za wykroczenie drogowe związane z przekroczeniem dopuszczalnej prędkości oraz niezastosowaniem się do polecenia wydanego przez funkcjonariusza, ale również za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
kierowca10:13, 21.06.2022
0 0
przy takich chorych karach to nie dziwne że uciekał 10:13, 21.06.2022
czytelnik09:47, 22.06.2022
0 0
nie ucieka sie bez powodu... a moze musial wyrzucic jakies narkotyki, zanim radiowoz ruszyl byl juz kawalek mogl gdzies cos wywalic... 09:47, 22.06.2022
kierowca22:53, 28.06.2022
0 0
Albo ktoś inny jechał samochodem, może był wypity 22:53, 28.06.2022