Dziś, około godz. 9 w Racławicach, na drodze krajowej nr 19, doszło do tragicznego wypadku. Jak wstępnie ustalono, kierujący volkswagenem, prawdopodobnie nie dostosował prędkości do panujących warunków i chcąc uniknąć zderzenia z jadącym przed nim samochodem ciężarowym, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z mercedesem.
W wyniku tego zdarzenia, doszło do czołowego zderzenia się z mercedesem. Śmierć na miejscu poniósł 22-letni pasażer mercedesa. Do szpitala trafił kierowca i pasażerka jadący mercedesem. Policjanci ustalili, że uczestnicy tego zdarzenia byli trzeźwi.
Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Ruch na tym odcinku drogi krajowej nr 19 odbywa się wahadłowo.
0
0
0
0
0
0
podsądny19:58, 25.11.2019
Szkoda że czerwony nie walnął w ciężarówkę a z tyłu kolejna nie walnęła w niego.
Niewątpliwie nie chciał on doprowadzić do takiej tragedii i być może nie odsiedzi za kratkami ani dnia ale do końca życia będzie żył z przeświadczeniem, że jego nieuwaga kosztowała życie niewinnego młodzieńca!
A dla właścicieli gównianych papierowych aut niech będzie to dowodem, że długa maska przyjmuje na siebie znaczną część siły uderzenia. 19:58, 25.11.2019
zrozpaczony21:28, 25.11.2019
Witam
Mój ukochany krewny zginał tylko dlatego że dla kierowcy bardziej się liczyło nie uszkodzenie samochodu czyli próba zmiany pasa ruchu niż od razu zjazd do rowu . To co spowodował całej naszej rodzinie nie można przełożyć na żaden inny ból . Zadne miliardy dolarów czy euro tego nie zastąpią , nic tego nie zastąpi , zniszczył życie i przyszłość młodego mężczyzny , zniszczył życie jego rodziców , zniszczył życie jego krewnych . Nie istnieje odpowiednia kara w tym systemie za coś takiego . Nie ma już słów jaka tragedie przeżywamy . I mam nadzieje ze nigdy nie spotkam sprawcy ponieważ mimo ogromnej kontroli nad sobą ciężko by było zostać na miejscu , bardzo ciężko....... 21:28, 25.11.2019
kierowca20:33, 27.11.2019
Pomimo żalu i bólu zastanowić się trzeba, co każdy z nas zrobiłby w takiej sytuacji... myślę, że kierowca nie miał czasu na zastanawianie się, czy lepiej do rowu czy lepiej wyprzedzać... moze musiał wybierać, czy w prawo i walnąć w skręcająca ciężarówkę czy próbować wyprzedzić z lewej ryzykując że może coś nadjechać? A może po prostu wszystko tak nagle się zdarzyło, ze zareagował instynktownie? Nie wiemy, i nie życzę nikomu, by musiał sam rozstrzygać taki dylemat na drodze. i jestem pewien, że nikt na 100% nie mógłby powiedzieć, ze jego instynkt sprawiłby, że dałby radę tak zadziałać, ze nikomu nic by się nie stało... stała się tragedia, nie pogłębiajmy jej ocenianiem kierującego. 20:33, 27.11.2019
4 0
Tragedia dla rodziny .Sama mam dzieci w podobnym wieku i nie jestem w stanie sobie wyobrazić co przechodzi teraz rodzina. Jedyne co przychodzi mi do głowy to dlaczego ,dlaczego ten młody człowiek. 09:54, 26.11.2019