Wczoraj po godz. 17 ekspedientka sklepu w Derylakach zgłosiła potrącenie dwóch rowerzystek i ucieczkę sprawcy. Dyżurny komendy na miejsce skierował patrol ruchu drogowego. Kiedy policjanci podjeżdżali pod sklep, potrącone kobiety były już w karetce. Na miejscu był też sprawca wypadku. Po zdarzeniu odjechał z miejsca, a potem na nie wrócił. Wyraźnie czuć było od niego alkohol.
Kierowca hyundaia tego wieczoru wracał z imprezy. Był pijany. Miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Na tylnym siedzeniu pojazdu policjanci zauważyli broń myśliwską i amunicję.
W okolicy sklepu potrącił dwie kobiety wracające rowerami z kościoła. Ekspedientka usłyszawszy huk wybiegła ze sklepu. Zobaczyła potrącone kobiety i odjeżdżającego sprawcę. Pobiegła po telefon i wezwała pomoc. Sprawca po chwili sam powrócił na miejsce wypadku. Policjanci zatrzymali 41-letniego kierowcę. Zabezpieczyli broń i amunicję.
Ranne kobiety trafiły do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
obserwator15:56, 05.11.2018
4 0
i idz w dzisiejszych czasach do kościoła 15:56, 05.11.2018
wolf12:24, 06.11.2018
0 0
ciekawe czy Pani Bronia Myśliwska była trzeżwa ? 12:24, 06.11.2018