Tajemnicza śmierć rowerzysty

Wczoraj o godzinie 21:20 WCPR przyjął zgłoszenie, że na 54km. drogi krajowej nr 77 w Nisku w głębokim rowie znajduje się nieprzytomny mężczyzna. Mężczyznę znalazł kierowca autobusu, który po skończonej zmianie wracał do domu poboczem drogi. Na mostku zauważył leżący rower z zakupami, gdy spojrzał w dół, zauważył nieprzytomnego mężczyznę leżącego w głębokim rowie.
Wezwał pomoc i rozpoczął próbę jego reanimacji. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni jeszcze przez około pół godziny reanimowali mężczyznę. Pomimo wysiłku ratowników mężczyzny nie udało się uratować.

Policja i Prokuratura ustala przyczynę wypadku.
Na miejsce wezwano prokuratora oraz policyjnych techników, którzy zabezpieczyli ślady. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.
Wiadomo, że rowerzysta to 63-letni mieszkaniec Niska. Poruszał się kierunku centrum Niska prawym poboczem i z nieznanych przyczyn spadł z wysokości ok. 3m na betonowe podłoże.
Mostek, na którym doszło do zdarzenia, został częściowo zniszczony 5 sierpnia przez samochód, który przełamując bariery wpadł do rowu. Od tego czasu bariery nie zostały naprawione, a samo oznaczenie pozostawało wiele do życzenia. Była tam jednie biało czerwona taśma (świadczą o tym poniższe zdjęcia z dnia 9 września).
Dziś rano służba drogowa oznaczyła miejsce jak należy. Tylko dlaczego nie zrobiono tego wcześniej?
Bartosz Wysocki z GDDKiA w Rzeszowie, na chwile obecną nie jest w stanie udzielić wiążącej odpowiedzi co do zabezpieczenia i remontu barier mostku. Czekamy na jego komentarz w tej sprawie.