W piątek policjanci pojechali do Wólki Tanewskiej spotkać się z właścicielem sklepu, aby zabezpieczyć monitoring. Zapis z kamer miał być dowodem w sprawie kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu przez mieszkańca tej miejscowości. Kilka dni wcześniej policjanci otrzymali telefoniczne zgłoszenie o pijanym mężczyźnie, który przyjechał do sklepu w Wólce Tanewskiej. Skierowani na miejsce policjanci zauważyli wskazany pojazd na poboczu w Zarzeczu. We wnętrzu siedziało dwóch mężczyzn, obaj byli pod wyraźnym wpływem alkoholu. 54-latek wypierał się, że kierował pojazdem pod wpływem alkoholu. Dowodem w sprawie miał być zapis monitoringu sklepowego.
Kiedy funkcjonariusze czekali na właściciela, pod sklep podjechał seat. Wysiadł z niego mężczyzna, który kilka dni wcześniej został zatrzymany w Zarzeczu z podejrzeniem kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Po 54-letnim mieszkańcu Wólki Tanewskiej wyraźnie było widać, że jest pod wpływem alkoholu. Policjanci zbadali stan jego trzeźwości. Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci udaremnili dalszą jazdę kierowcy.
Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
zupa owocowa17:32, 27.11.2018
0 0
Chyba jakiś bezdomny,szuka lokalu na zimę 17:32, 27.11.2018